Światło które łączy…

Wczoraj (19.12.2018 r.) do naszej parafii harcerze głogowskiego hufca ZHP przynieśli Betlejemskie Światło Pokoju. Światło płonie w naszej świątyni przed ołtarzem oraz w kaplicy całodziennej adoracji Najświętszego Sakramentu. Przychodząc do kościoła na Mszę św. czy adorację, możemy odpalić płomień i zanieść je do swych domów.

Betlejemskie Światło Pokoju zorganizowano po raz pierwszy w 1986 roku w Linz,  w Austrii, jako część bożonarodzeniowych działań charytatywnych. Akcja nosiła nazwę „Światło w ciemności” i była propagowana przez Austriackie Radio i Telewizję (ORF). Rok później patronat nad akcją objęli skauci austriaccy.
Każdego roku dziewczynka lub chłopiec, wybrani przez ORF odbierają Światło z Groty Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Następnie Światło transportowane jest do Wiednia za pośrednictwem Austrian Airlines. W Wiedniu ma miejsce ekumeniczna uroczystość, podczas której Płomień jest przekazywany mieszkańcom miasta i przedstawicielom organizacji skautowych z wielu krajów europejskich.
Związek Harcerstwa Polskiego organizuje Betlejemskie Światło Pokoju od 1991 r. Tradycją jest, iż ZHP otrzymuje Światło od słowackich skautów. Przekazanie Światła odbywa się naprzemiennie raz na Słowacji raz w Polsce.  Polska jest jednym z ogniw betlejemskiej sztafety. Harcerki i harcerze przekazują Światło dalej na wschód: do Rosji, Litwy, Ukrainy i Białorusi, na zachód do Niemiec, a także na północ – do Szwecji.

Światło, które łączy…
Liturgia Kościoła, nasza wiara i kalendarz pozwalają nam wciąż każdego roku przeżywać Święta Bożego Narodzenia i cieszyć się tajemnicą Objawienia się światu Jezusa Chrystusa. Nieodzownym elementem Świąt Bożego Narodzenia jest Wigilia z dzieleniem się opłatkiem i pustym miejscem przy stole, kolędy i pastorałki, szopka i kolorowe choinki. Zanim zabłyśnie pierwsza gwiazdka na niebie w wigilijny wieczór, zanim zaczniemy w kolędach opowiadać tajemnicę Cichej Nocy, chcemy zadbać o dobre przygotowanie się do przeżywania Pasterki i rodzinnych spotkań. Kiedy nasze myśli wybiegają ku Świętom, nie chcemy myśleć tylko o zakupach, sprzątaniu i prezentach pod choinkę, ale przede wszystkim o dobrym przygotowaniu duchowym. Pomocą jest Adwent, który jest czasem zrobienia miejsca dla Boga w naszym życiu. W adwentowe czuwanie od 28 lat wpisuje się akcja Betlejemskiego Światło Pokoju, zapoczątkowana w Austrii w 1986 roku, a od 1991 roku realizowana w polskiej rzeczywistości przez harcerzy ZHP.
Początkiem sztafety – przekazywania z rąk do rąk Światła jest Betlejem. W Grocie Narodzenia Pańskiego płonie wieczny ogień. To właśnie od niego, co roku odpala się lampion, którego płomień niesiony przez skautów przez kraje i kontynenty obiega świat.Polska jest jednym z ogniw betlejemskiej sztafety, przyjmując Betlejemskie Światło Pokoju od skautów słowackich.
Pomocą w dobrym przeżywaniu wędrówki BŚP są działania i inicjatywy podejmowane w ramach naszej służby Bogu, Ojczyźnie i Bliźniemu. Tym razem przeżywać ją będziemy pod hasłem:
ŚWIATŁO KTÓRE ŁĄCZY…
Naszą harcerską misją, która łączy nas wszystkich jest zaniesienie tego Światła do władz państwowych i samorządowych, do urzędów i instytucji państwowych, do szkół i kościołów, szpitali i domów pomocy społecznej, do ludzi samotnych, odrzuconych i kochanych wciąż za mało. Chcemy, by trafiło na wszystkie polskie stoły i zapłonęło na wieczerzy wigilijnej zapalone na świecy Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom. Dzieląc się płomieniem zapalonej świecy z innymi, niczego nie tracimy. „Podzielone” światło jest w stanie rozproszyć ciemności i wypełnić całe pomieszczenie nowym blaskiem bijącym już nie tylko od jednej, ale od wielu świec łącząc wszystkich ludzi bez względu na pochodzenie, rasę czy wyznanie.
Dla nas harcerzy fundamentalną umiejętnością życia jest zdolność mierzenia swojego czasu służbą. Patrząc w tym wymiarze na przeszłość, Betlejemskie Światło Pokoju, przypomina nam dzisiaj wielkie wydarzenia jako znaki, które nas łączą. W sposób szczególny przywołujemy tu wielkie rocznice: 100 – lecie odzyskania przez Polskę Niepodległości oraz 100 – lecie Związku Harcerstwa Polskiego odczytując rolę harcerek i harcerzy w kształtowaniu wolności i niepodległości.
Betlejemskie Światło Pokoju zwraca naszą uwagę, że łączy nas służba rozumiana jako wychodzenie, poszukiwanie i towarzyszenie innym. By nasze ręce czynić gotowymi do działania, a serce zdolnym do przebaczenia i miłości. Pragniemy odkrywać, że będąc harcerzami, jesteśmy jednocześnie dziećmi, wnukami, kolegami i przyjaciółmi, sąsiadami i rodakami, i każdy człowiek, mimo różnic, posiada taką samą godność i wartość, wszak jest dla nas bliźnim. Dawanie siebie drugiemu sprawia, że nic tak naprawdę nie tracimy, ale stajemy się coraz bogatsi i coraz bardziej rozumiemy siebie. Jesteśmy bowiem powołani do służby i realizujemy się w bezinteresownym darze z samego siebie. Dokonuje się to w zupełnie zwyczajnych i prostych sytuacjach życiowych, kiedy potrafimy podzielić się z innymi swoim czasem i chlebem, życzliwością i zainteresowaniem, miłosierdziem i przebaczeniem. Właśnie takie postawy świadczą o tym, że nasza służba nie jest tylko czymś zewnętrznym; nie jest teorią, ale rzeczywistym działaniem, które owocuje głęboką przemianą nas samych i naszej rzeczywistości, w której realizujemy naszą służbę.
Betlejemskie Światło Pokoju przynosi pokój i jest światłem łagodnym, spokojnym, jest światłem pokoju. Jest jak światło nocy Bożego Narodzenia – bezpretensjonalne. Daje siebie i obdarowuje pokojem. Światło z Betlejem nie wywołuje widowisk. Jest światłem, które przenika do serca. Takie jest.
Betlejemskie Światło Pokoju jest światłem pokornym. Nie jest światłem, które się narzuca, jest pokorne. Jest światłem łagodnym, pełnym mocy łagodności; jest światłem, które mówi do serca; Pokora jest nam niezbędna, by współpracować, by być otwartym na nowe wyzwania. Potrzebne jest nam to pokorne Światło, by pracować nad sobą, nad swoim charakterem.
W sztafecie Betlejemskiego Światła Pokoju 2018 zwróćmy uwagę na to, co nas łączy, co nam jest wspólne i cieszmy się z tego, co jest dobrem wspólnym, a potem dopiero szukajmy drogi do pełnej jedności, do porozumienia się w sprawach, gdzie jeszcze są różnice. (…) Tak wiele mamy wspólnego, że dzięki temu jesteśmy Braćmi. Między braćmi nie zawsze wszystko musi być w porządku i nie we wszystkim muszą być zgodni, są różnice zdań, ale liczą się fakty, które są tak ważne, że nie mogą na skutek pewnych różnic przekreślić tego, co nas łączy i co stanowi podstawę naszego braterstwa. Niosąc Betlejemskie Światło Pokoju, szukajmy tego, co nas łączy.